Nie
ma żadnego sposobu, by skłonić Ducha do przyjścia wbrew jego woli, jeśli jest
równy lub przewyższa wywołującego pod względem moralnym; bo nie ma nad nim
władzy. Jeśli ma się do czynienia z duchem niższym moralnie to jest to możliwe
w sytuacji gdy chodzi o jego dobro, wtedy pomagają inne duchy.
Jeśli
chce się mieć do czynienia z poważnymi Duchami, to podstawowym warunkiem
wszelkich wywołań jest skupienie. Wiara i pragnienie dobra dają większą moc
wywoływania duchów wyższych. Żadne przedmiot czy talizman nie ma mocy
przyciągania czy odpędzania duchów. Materia nie wywiera na nie żadnego wpływu.
Podobnie rytuały, godziny czy miejsca. Wywołania muszą się tylko odbywać w Imię
Boże. By przywołać lub odegnać wystarczy sama myśl.
Bóg
zezwala na ujawnienie przyszłości, gdy wiedza o niej nie utrudnia lecz ułatwia
realizację jakiejś sprawy.
Gdy
nadchodzi czas odkrycia duchy inspirują człowieka gotowego doprowadzić sprawę
do końca (też przy różnych odkryciach).
Charakter
duchów poznaje się na podstawie języka jakim się posługują: wypowiedzi dobrych
i wyższych pełne są godności, szlachetności, logiczne, nie zawierają
sprzeczności; przepojone mądrością, życzliwością, skromnością i najczystszą
moralnością; ich styl jest konkretny bez zbędnych słów. Fałszywa myśl, śmieszna
rada, wyrażenia wulgarne, trywialne, frywolne, złośliwość, zarozumialstwo,
agresja- dowód niższości ducha. Duchy wyższe mają nauczyć nas czegoś, niższe
robią manifestacje fizyczne lub materialne.
Duchy
nie mogą przybyć bez pozwolenia Boga!!!
Duchy
przybywające na wezwanie żywych nie są na ich rozkazy.
Dom
Ojca to wszechświat, rozmaite mieszkania to światy krążące w nieskończonej przestrzeni,
w których duchy wcielają się w warunkach odpowiadających ich stopniowi rozwoju.
Duszy
żyje się lepiej gdy jest wolna od cielesnej powłoki. Wasze ukochane dzieci są
obok was, ich fluidyczne ciała was otaczają, ich myśli was chronią, a wasza
pamięć wywołuje w was radość. Tak samo zasmucają ich wasze rozterki bo wiedzą
że brakuje wam wiary i w ten sposób buntujecie się przeciwko Bogu.
Ktoś
odchodzi bo zrealizował swoje zadanie, a ten co został nie dokończył albo nie
rozpoczął.
- wolna trawestacja według książki Allana Kardeca "Niebo i piekło według spirytyzmu".