poniedziałek, 24 września 2012

Czarownica, szamanka czy dakini?

W szamanizmie celtyckim piękne jest to, że możesz łączyć wszystko, patrzeć na zjawiska, jak masz w danej chwili ochotę. Tu najważniejsze jest: BYĆ. W każdej chwili doświadczać życia takim, jakim Ci się teraz przejawia. To, co na dany moment Cię zachwyca lub wzburza, jest częścia Twojej historii. Nic nie jest lepsze lub gorsze od innego. Wszystko- JEST.

Tu dla porównania kilka słów o emanacji kobiecej energii w przekazach tybetańskich. Jakże nie różni się to od tego, jak przejawia się czarownica, czy szamanka!!!

W buddyzmie tybetańskim podstawowym symbolem żeńskiej energii jest dakini, "podniebna tancerka". Półgniewna postać kobiety manifestuje się w wizjach, snach i podczas doświadczeń medytacyjnych. Sanskrycki termin dakini (tyb. khandroma) tłumaczy się również jako "tańcząca na niebie" lub "podróżująca w przestrzeni nieba". Słowo "niebo" odnosi się w tym przypadku do buddyjskiego terminu "pustość". Oznacza to, że dakini działa z poziomu pełnego urzeczywistnienia pustości zjawisk.


Dzięki kontaktowi z dakinią pojawiają się intuicyjne zdolności i wgląd; bez aktywizacji tych energii praktyka będzie płytka i intelektualna. Dakini stwarza również poczucie pokrewieństwa i kapryśnej swawolności, która może być przerażająca. Jak mówi Trungpa Rinpocze:

"Ta swawolna dziewczyna jest wszechobecna. Ona cię kocha. Nienawidzi cię. Bez niej twoje życie byłoby bezustanną nudą. Ale ona ciągle płata ci figle. Gdy chcesz się jej pozbyć, lgnie do ciebie. Pozbyć się jej, to pozbyć się własnego ciała - ona jest taka bliska. W literaturze tantrycznej nazywa się ją zasadą dakini. Dakini jest swawolna. Igra z twoim życiem".

Swoje posłanie dakinie przekazują bezpośrednio poprzez doświadczenia życiowe, a nie przy pomocy zawiłych argumentów filozoficznych. Właśnie z tego powodu dakini związana jest z naukami tantrycznymi, które pracują bezpośrednio z energią ciała, mowy i umysłu, a nie z bardziej intelektualnymi naukami sutr.

Często dakini pojawia się po raz pierwszy, gdy praktykujący przechodzi od podejścia intelektualnego do doświadczalnego.

Takiemu przejściu może towarzyszyć silny emocjonalny szok, głębokie przewartościowanie i zmiana sposobu życia
.

- zaczerpnięte z: Tsultrim Allione w książce "Kobiety Mądrości".



piątek, 21 września 2012

Mabon (Alban Elued) 21-23 września.

Między 21 a 23 września, podczas równonocy jesiennej, Celtowie obchodzili Święto Wina, koniec zbiorów, zwane także Światłem Wody. Driudzi zaś nazywali je Świętem Elfów. Celebrowało się wówczas zbiory jabłek, winorośli, innych płodów rolnych, młode wino i odwiedzało miejsca pochówku, by złożyć tam jabłka. Avalon, celtycka kraina zmarłych, to inaczej kraina jabłek. W tym czasie jest większa niż kiedykolwiek możliwość uświadomienia sobie wewnętrznej równowagi życia.

Początek najciemniejszej pory roku związany jest z żywiołem wody i kierunkiem zachodnim. Należy uwzględnić to w rytuałach i ołtarzach ofiarnych, związanych z wdzięcznością za otrzymane w ciągu roku dary. W te dni można także zrzucić zbędny balast oraz robić plany na zimowy czas. Ważne by pamiętać, że jeśli czegoś chcemy się pozbyć, należy symbolicznie wypełnić to czymś innym, lepszym. To także czas wniknięcia do swojego wnętrza i rozrachunku z sobą. Można zrobić też ochronny amulet z orzechów laskowych na czerwonej nitce.



Z okazji tego święta, podaję Wam prosty rytuał pomagający uwolnić tzw. związki karmiczne i złą karmę z życia.

Między 21 a 23 września zakop suchą tykwę pod drzewem, dla bogini Hekate, by uwolniła Cię od złej karmy. Tykwa to rodzaj kubka, który kupujemy czasem do picia herbaty yerba- mate.

Jeśli chcesz umocnić już istniejący związek, wypij z tego kubka wraz z ukochaną osobą. Przypieczętujcie rytuał pocałunkiem. Oczywiście wtedy tykwa zostaje jako osobista relikwia.






poniedziałek, 10 września 2012

Błogosławieństwo Twojej ścieżki.



Jedyna Siła, która porusza Księżyc
Przemawia teraz przeze mnie.
Siła, która rozjaśnia Słońce
Rozświetla Twoje i moje życie.
Jest ona zarazem kobieca i męska,
Jest chmurą i deszczem,
Żyje w wilgotnej ziemi,
W korzeniach i pąkach,
Porusza wiatr.
Jest wszelkim życiem, narodzonym i nienarodzonym,
Na tej planecie i na następnych.
Widzialna i niewidzialna,
W planetach i gwiazdach.
Jest Nieskończona, błogosławi i ochrania,
Uzdrawia i tworzy.
Porusza się przód i wstecz w Czasie,
W całej Przestrzeni-
W tym życiu i miriadach innych, które dopiero nadejdą,
A także w przeszłosci.
Ta Siła jest zarówno Twoja,
Jak moja.
Jest Bogiem i Boginią.
Posłuż się nią dla dobra wszystkich,
Zgodnie z ich wolną wolą;
Łatwo i z radością-
Aby pobłogosławić swoje życie i życie innych.
I niech się tak stanie.

Inspirowałam się książką "Magia, która pomaga żyć" M. Weinstein