Być tu i teraz to doświadczać tego, co jest. Bez chęci zmiany tego.
Wierzę, że mam możłiwość kreacji, czy tylko sobie to wmawiam, bo tak łatwiej mieć złudną kontrolę nad nieprzewidywalnym życiem?
A może wszystko istnieje tylko dzięki temu, że w to wierzę? Niezależnie, który sposob odbioru i reagowania na świat wybiorę...