czwartek, 31 maja 2012

Wstępując powoli...



Zastanawiasz się pewnie zaglądając tu czasem, czemu tak powoli wchodzimy w magiczną sferę duchów natury i szamanizmu celtyckiego. Odpowiedź jest prosta: bo tylko tak możemy wejść w ten świat: delikatnie, powoli, łagodnie. By zbyt niewprawnym ruchem lub hałasem materializmu, nie zburzyć tej delikatnej sfery. Tylko dlatego możemy tam wejść: ponieważ jej mieszkańcy doceniają szacunek, jaki im okazujemy. Drwienie z magii- zamyka drogę do niej.

Czasami zdarzają się dni, gdy potrzebuję magiczności życia bardziej niż kiedykolwiek. To dni, gdy tamten świat mnie wzywa, bo zbyt dałam pochłonąć się troskom zwykłej codzienności. Zaobserwuj u siebie, kiedy u Ciebie pojawia się taka potrzeba. Z czym jest związana? Może to być chęć poczytania jakiejś "odlotowej" książki, pójścia na spacer w wyjątkowe miejsce, stworzenia romantycznego nastroju poprzez zapalenie kadzidełka i kolorowych świec, albo wejścia w magiczny świat za pomocą medytacji, choćby przez portale czarodziejskich kart, czy muzyki. Tamten świat woła Cię przez potrzebę wyciszenia, kontaktu z naturą, rzeczami, które wprowadzają Cię w stan harmonii albo poprzez obcowanie ze sztuką. Mnie czasem wystarcza wsunąć nos do szafki ze zgromadzonymi tam magicznymi przedmiotami. Możliwości jest wiele. Ważne byś je dostrzegł i odpowiedział na wołanie. To niezwykle istotne, o ile chcesz zachować równowagę we wszystkich sferach swojego istnienia...

Następnym razem podam więcej wskazówek pomocnych w nawiązaniu kontaktu z magią Fey.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz